"Najlepiej w życiu ma Twój Kot, bo jest przy Tobie" - pisze z Zakopanego przyszła Noblistka Wisława Szymborska do Kornela Filipowicza. To po jego śmierci powstanie słynny wiersz "Kot w pustym mieszkaniu".
Nie byli typową parą - spędzili ze sobą ponad dwadzieścia lat, ale nigdy razem nie zamieszkali. "Byliśmy końmi, które cwałują obok siebie" - mówiła.
W chwilach rozłąki zawsze pisali do siebie listy. Listy zabawne, liryczne, miłosne. Znajdziemy w nich i intymne wyznania i ceny cielęciny czy jajek, refleksje nad własnym warsztatem pisarskim i nad twórczością kolegów, opowieści o rodzinie i przyjaciołach.
Mistrzowsko napisane, pełne tęsknoty i czułości pozwalają wniknąć w wyjątkowe uczucie łączące dwoje ludzi, którzy - jak o nich mówiono - nawet jeśli stali do siebie plecami, cały czas patrzyli sobie w oczy.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Poniższy tekst nie jest biografią ani kalendarium życia i twórczości Marii Dąbrowskiej. Jest w nim mowa o związkach Marii Dąbrowskiej z Warszawą i o utworach poświęconych stolicy. Jeśli trafiają się "niewarszawskie" wydarzenia i takież utwory, to tylko te, które miały istotny wpływ na jej życie i pisarską karierę. Związki Marii Dąbrowskiej (urodzonej 6 października 1889 roku w Russowie pod Kaliszem) z Warszawą należy liczyć od 1905 roku. Wtedy to, po opuszczeniu kaliskiego rządowego gimnazjum, Maria Szumska trafiła na dwa lata na pensję (czyli do prywatnej żeńskiej szkoły) Pauliny Hewelke, mieszczącej się w kamienicy przy ul. Marszałkowskiej. "Nasza pensja - pisała Dąbrowska we wspomnieniowym eseju Warszawa mojej młodości - mieściła się w długiej szarej kamienicy przy ulicy Marszałkowskiej 122. Zajmowała, o ile pamiętam, drugie i trzecie piętro tej kamienicy rozbudowanej szeroko między Marszałkowską, Nowo-Sienną (później Sienkiewicza) i Zgodą". W tym miejscu w latach sześćdziesiątych stanęły Domy Towarowe Centrum, ale tego Maria Dąbrowska pisząca te wspomnienia w roku 1954, nie mogła przewidzie. [...] Maria Dąbrowska , z urodzenia kaliszanka, byłą związana z Warszawą przez sześćdziesiąt lat, a 37 spędziła w mieszkaniu przy Polnej 40. O Warszawie pisała w Przygodach człowieka myślącego, opowiadaniach okupacyjnych, opowiadaniach z tomu Gwiazda zaranna, w Dziennikach i w drobnych publikacjach. W stolicy przeżyła dwudziestolecie międzywojenne, okupację, Powstanie i trudne lata odbudowy. Chociaż ostatnie lata życia spędziła w podwarszawskim Komorowie, sercem czuła się warszawianką. Kochała to miasto. [Ewa Manowiecka, 2015]